wtorek, 21 kwietnia 2020

Kretynologii ciąg dalszy...

Kretynologia rozwija się, ale można powiedzieć, że nawet kwitnie.
W poprzednich latach podczas suszy wstęp do lasów był zabroniony. Natomiast obecnie panuje w kraju susza, jakiej nie było od pięćdziesięciu lat, a co robi panująca nam władza?
Ogłasza w tym czasie zezwolenie na wstęp do lasów. Jaki kretyn to wymyślił?
Szaleje epidemia, płonie Biebrzański Park Narodowy. Giną w męczarniach dziesiątki tysięcy ptaków i ich gniazdowe pisklęta oraz tysiące zwierząt, a wszystko to odbywa się w płomieniach ognia. Czyżby tego było mało? Potrzeba nam jeszcze widoku płonących tysięcy hektarów lasów?
Za naruszenie przepisów związanych z epidemią grozi kara do 30000 zł, a ile wynosi kara za podpalenie lasu lub wypalanie suchych traw lub ściernisk? Nie ma wątpliwości, że każda kara powinna spełniać rolę wychowawczą w społeczeństwie, ale takie działania władzy, jak dotychczasowe, są tylko hołubieniem kretyńskich podpalaczy i sprzyjają hodowli nowych kretynów.

Brak komentarzy: