środa, 2 lipca 2008

Nasza polska szopka

Przy wtórze orkiestry niemożności w naszej szopce stworzone przez nas kukiełki wciąż grają swoje role, które sami sobie tworzą wg osobistych potrzeb i na własny użytek.
W tle do wtóru tańczą czarownice na scenie, też przez siebie wyczarowanej. Tym działaniom towarzyszy głośne ujadanie różnej maści zwierzaków próbujących przedstawiać swoje subiektywne racje. Natomiast osłupiałe społeczeństwo nic nie mogąc z tego zrozumieć, tylko przygląda się tym turniejowym harcom, od czasu do czasu próbując nieśmiało manifestować swój sprzeciw.
Pomieszała się nam demokracja z despotyzmem, prawa obywatelskie z obowiązkami i zwykłe chciejstwo z realnymi możliwościami. Jednym słowem zatraciliśmy poczucie czasu i rzeczywistości. Wszystko nam się pomieszało i poplątało.